Po obu stronach granicy zaprezentuje się kilkudziesięciu twórców z Polski, Niemiec, Czech, Francji, Włoch, Rumunii, Słowacji, Stanów Zjednoczonych i Japonii, którzy przygotowali liczne wystawy - poinformowała Anna Panek-Kusz z Miejskiego Słubickiego Ośrodka Kultury w Słubicach. Prezentacje obejmują: fotografię i multimedia; będą też instalacje plastyczne. Spotkania ze sztuką rozpoczną się w piątek (22 października) i potrwają do niedzieli (24 października). - Ideą festiwalu jest promocja sztuki nowoczesnej. Nasza impreza ma także uczyć widza odbioru tej formy przekazu artystycznego. Samo miejsce festiwalu ma znaczenie. Chcemy pokazać, że takie wydarzenia można organizować na tzw. prowincji, a nie tylko w dużych miastach - powiedziała Anna Panek-Kusz, która przyczyniła się do organizacji imprezy w Słubicach i Frankfurcie nad Odrą. Oficjalne rozpoczęcie festiwalu nastąpi w piątkowe popołudnie (godz. 16) w galerii "Okno" słubickiego ośrodka kultury. Przedsięwzięcie zainauguruje wystawa "Kształt Kosmosu". Łączy ona prace artystyczne i naukowe. Na ekspozycję złożą się zdjęcia i grafiki międzynarodowego grona artystów oraz wykonane za pomocą teleskopu Hubble'a. Tym samym, wystawa jest próbą porównania kosmosu widzianego oczami naukowców i artystów. Z jednej strony na dużym zbliżeniu można zobaczyć realny wygląd konstelacji gwiazd, planet i innych ciał niebieskich, z drugiej fotografie poddane obróbce przez artystów, którzy na własny sposób postrzegają wszechświat - wyjaśniła Panek-Kusz. Po niemieckiej stronie granicy, we frankfurckim ratuszu swoje prace zaprezentują Czesi: Vitezslav Krejci, Petr Mosko, Rudolf Nemecek, Pavel Rejtar, Vladimir Skalicky i Michaela Stejskalova. Ich wystawa pt. "Wariacje" poprzez interpretacje fotograficzne ma na celu ukazanie widzowi w jak różny sposób można pokazać otaczającą nas rzeczywistość, sprawić, by odbiorca spojrzał na świat przez tzw. okno labiryntu - powiedziała Panek-Kusz. W gmachu Collegium Polonicum twórca festiwalu Jerzy Olek pokaże "Aluzje przestrzenne II". To ciągnąca się przez kilkadziesiąt metrów linia, złożona z ok. 200 miniatur, wykonanych różnymi technikami i pokazujących przedstawienia rozmaicie rozumianej i traktowanej przestrzeni. - Wszystkie są zapisami spontanicznych impulsów, nieraz szkicami, to znów odruchowymi notatkami bądź wstępnymi zarysami przyszłych projektów. Razem składają się na wielobarwną, zróżnicowaną formalnie mozaikę niezobowiązujących subiektywnych punktów widzenia przestrzenności wyimaginowanej, a nie na obraz przestrzeni jako takiej, bo ta jest nieosiągalna - wyjaśnia w opisie do wystawy autor. W holu tej samej uczelni będzie okazja do chwili refleksji nad fotografiami japońskiej artystki Eliny Moriyi. Jej wystawa pt. "Raz w życiu" to portrety ludzi spotkanych na ulicach Tokio, których spontanicznie prosiła o pozowanie. Później te portrety połączyła z miejscami, które wydawały jej się ważne dla młodych. "Co dzień w Tokio mijają mnie setki, a nawet tysiące ludzi, których nigdy więcej nie spotkam. Co za szkoda! Jako fotograf chciałabym zatrzymać ich twarze, osobowość i charakter" - napisała o swojej wystawie autorka. Pomysłodawcą i głównym kuratorem festiwalu jest Jerzy Olek - artysta plastyk z tytułem profesorskim i teoretyk sztuki. Olek zajmuje się fotografią i sztuką multimedialną, jest wykładowcą ASP w Poznaniu i Gdańsku. Początki, organizowanej przez niego imprezy sięgają 1998 r. Poprzednie edycje odbywały się na pograniczu polsko-czeskim w Kłodzku (woj. dolnośląskie). W tym roku po raz pierwszy został zorganizowany w Słubicach. Hasło przewodnie festiwalu brzmi: "Okno w labiryncie - otwartość widzenia".