Na miejscu są saperzy. Na pociski ukryte pod warstwą ziemi natknął się operator koparki pracujący przy budowie boiska. W związku z niebezpiecznym znaleziskiem zarządzono ewakuację pobliskiego budynku szkoły. Na miejsce wezwano saperów. Do czasu ich przyjazdu boiska pilnowali strażacy i policjanci. Ograniczono także ruch w pobliżu szkoły. Jak przekazał rzecznik lubuskich strażaków Dariusz Żołądziejewski, saperzy przystąpili już do pracy. - Jak zawsze takie akcje wymagają czasu. Obok zabezpieczenia widocznych pocisków, żołnierze sprawdzą także cały teren planowanego boiska - dodał rzecznik. Miejsce znalezienia pocisków położone jest w bezpiecznej odległości od budynków mieszkalnych, w związku z czym nie było konieczności ewakuacji mieszkańców.