Kierownictwo słubickiej komendy restrykcyjnie podchodzi do sprawy zwolnień lekarskich. Jak usłyszeliśmy od mundurowych, w trakcie jego trwania nie można pójść do kawiarni czy przyjść do jednostki, żeby załatwić niezbędne formalności. Jak twierdzą nasi rozmówcy, nie wszyscy są jednak traktowani jednakowo. Jeszcze na początku listopada asp. J. przebywał na zwolnieniu lekarskim. W tym samym czasie funkcjonariusz miał polecieć z żoną i dziećmi na egipskie wczasy z miejscowości Marsa Alam. Zdjęcia z wyjazdu można znaleźć w mediach społecznościowych jego żony. Według naszych informatorów z KPP w Słubicach J. nie zgłosił przełożonemu, że wyjeżdża poza Unię Europejską, chociaż miał taki obowiązek. - To jeden z najlepszych funkcjonariuszy, wielokrotnie nagradzany. Ale nie może być tak, że ma przyzwolenie na wszystko - mówi nam jeden ze słubickich policjantów. Nadkomisarz odmawia, J. odsyła do rzecznika Główny zainteresowany nie chce rozmawiać o sprawie: - Policjantów reprezentuje rzecznik, proszę skierować do niego pismo. Jeśli odmówił informacji, trudno - usłyszeliśmy od J. Czy przełożeni asp. J. wiedzieli o jego wyjeździe poza granice Unii Europejskiej? Czy policja podejmie działania dyscyplinujące? Zwróciliśmy się do nadkom. Tomasza Chichłowskiego, komendanta powiatowego policji w Słubicach. Ten odmówił udzielenia odpowiedzi na pytania Interii. Związkowcy chcą wyjaśnień O urlop asp. J. dopytują również policyjni związkowcy. - Mając na uwadze fakt, że w KPP w Słubicach wielokrotnie były prowadzone czynności kontrolne w zakresie wykorzystania zwolnień lekarskich, zwróciłam się z zapytaniem do komendanta celem uzyskania jego stanowiska w tej sprawie. Do dziś nie otrzymałam informacji - powiedziała Interii Sylwia Szary, szefowa NSZZ KPP Słubice. - Chodzi o transparentność w czynnościach kontrolnych. Niektóre, podjęte przez kadrę kierowniczą KPP Słubice, kończyły się wydaniem protokołu stwierdzającego złe wykorzystanie zwolnienia lekarskiego - podkreśla. Aktualizacja Kilka tygodni po opublikowaniu tekstu przez Interię do redakcji - poprzez swojego pełnomocnika - zwrócił się opisywany przez nas słubicki funkcjonariusz. Jak przekazał, nieprawdą jest, jakoby "nie poinformował swoich przełożonych o wyjeździe poza UE", ani że jest "traktowany inaczej (lepiej) niż pozostali pracownicy". Policjant podkreślił, że przed wyjazdem dochował wszelkich formalności, a zwolnienie lekarskie "zostało wykorzystane należycie i zgodnie z jego celem". Na dowód załączono pismo podpisane przez komendanta nadkom. Tomasza Chiłowskiego, w którym czytamy: "Odpowiadając na pismo z dnia 6 grudnia 2022 roku informuję, że w Komendzie Powiatowej Policji w Słubicach prowadzone były czynności wyjaśniające (...) w sprawie niepoinformowania bezpośredniego przełożonego o wyjeździe zagranicznym, poza obszar Unii Europejskiej, na więcej niż trzy dni. Przedmiotowe czynności zakończyły się dnia 28 listopada 2022 roku i nie potwierdziły popełnienie (...) przewinienia dyscyplinarnego". Z naszych informacji wynika, że związkowcy nie odpuszczają i domagają się wyjaśnień oraz uściślenia konkretnych czynności wykonanych przez komendanta. Jakub Szczepański