Obecnie kierowcy TIR-ów na przekroczenie granicy czekają około godziny - wolą stać, niż wybrać inne towarowe przejścia w regionie, które świecą pustkami - poinformował rzecznik Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej Mariusz Skrzyński. Do przejścia nieprzerwanie ciągną z obu stron granicy sznury TIR- ów, przed samym Świeciem stoi ich teraz kilkaset. Straż graniczna stara się, by kontrole przebiegały szybko i sprawnie, jednak pewne procedury muszą być zachowane - tłumaczy rzecznik. - W obu kierunkach TIR-y odprawiane są na sześciu pasach. Ruch jest jednak spory i nie ma szans, by przy takim jego natężeniu odbywał się na bieżąco. Od lat dziwi nas upór kierowców, którzy zamiast pojechać np. do oddalonego ok. 40 km Gubinka i przejechać granicę niemal bez postoju wolą stać i czekać - powiedział Skrzyński. Popularność Świecka tłumaczy jego położenie geograficzne. To największe przejście drogowe na polsko-niemieckiej granicy; w Polce łączy się z drogą krajową nr 2, a po niemieckiej stronie z autostradą A-12 do Berlina. Świecko leży niemal w linii prostej między Berlinem a Warszawą. Szczególnie upodobali sobie je kierowcy TIR-ów zza wschodniej granicy, jadący tranzytem przez nasz kraj do Europy Zachodniej i z powrotem