Placówka jest mocno zadłużona, komornik zablokował konta, a lokalne władze niewiele robią, by pomóc szpitalowi. Szpital jest zadłużony na prawie 5 milionów zł. Dyrektor Andrzej Śrutwa próbuje załatwić kredyt na wypłatę, ale z powodu wysokich wymagań banku szanse na jego uzyskanie są małe. - Umowa jest obwarowana pewnymi obostrzeniami, których szpital nie jest nie w stanie spełnić - mówi RMF dyr. Śrutwa. Komornik Roman Guziński zajął tymczasem wszystkie konta szpitala i nie chce odblokować nawet części z nich. - Sytuacja szpitali w całym kraju jest podobna i moje postępowanie jest zgodne z prawem - uważa Guziński. Szpital jest "niechcianym dzieckiem". Leży na terenie istniejącego dopiero od roku powiatu wschowskiego, ale wciąż należy do nowosolskiego. Władze obu powiatów losem placówki interesowały się tylko do wyborów.