Pieniądze przeznaczone na usuwanie skutków klęsk żywiołowych zostały przekazane przez wojewodę Helenę Hatkę do samorządów 15 września tego roku - poinformował Przemysław Pikuła z oddziału prasowego lubuskiego urzędu wojewódzkiego. - Na pomoc czeka prawie 50 rodzin, z których większość odbierze zasiłek do 20 tys. zł. Do pięciu gospodarstw domowych trafi wsparcie w wysokości do 100 tys. zł. Wypłatą przyznanych świadczeń zajmują się lokalne ośrodki pomocy społecznej - powiedział Pikuła. Wsparcie przysługuje osobom, których domostwa zostały zniszczone w wyniku tegorocznej powodzi. Są przeznaczone na remont albo odbudowę budynku lub lokalu mieszkalnego. Wniosek o przyznanie zasiłku może złożyć właściciel, najemca, jak też każdy, komu przysługuje spółdzielcze własnościowe lub lokatorskie prawo do nieruchomości. - Skorzystanie z tej formy wsparcia nie wyklucza otrzymania zasiłku do 6 tys. zł z przeznaczeniem na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb - podkreślił Pikuła. Zaznaczył jednak, że uprawnieni mają obowiązek przedstawić faktury i rachunki potwierdzające poniesienie wydatków związanych z remontem lub odbudową, a pomoc nie może przekroczyć wysokości szkód wyrządzonych w danym budynku lub lokalu mieszkalnym. Ich szacowaniem zajęli się rzeczoznawcy wyznaczani przez wojewodę. Dotychczas z budżetu wojewody lubuskiego na różne formy wsparcia poszkodowanych przez "wysoka wodę" rozdysponowano ponad 2,5 mln zł. Z pomocy skorzystało ok. 1,4 tys. rodzin. Kolejne wnioski są wciąż rozpatrywane.