Jeden miał ponad 3 promile alkoholu, a drugi 1,1 promila. Akt oskarżenia przeciw obu mężczyznom został skierowany do sądu. Zarzuca się w nim maszynistom sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym - poinformowano w piątek w zielonogórskiej prokuraturze okręgowej. Zdaniem śledczych, mężczyźni mogli doprowadzić do prawdziwej tragedii. W kwietniu br. kierowali składem 19 wagonów-cystern do przewożenia paliw. Zbiorniki były puste, ale ze względu na nagromadzone tam opary, w razie wypadku mogło dojść do eksplozji. Do zatrzymania mężczyzn doszło na stacji kolejowej w Czerwieńsku. Tam funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei nabrali podejrzeń co do trzeźwości obu kierujących pociągiem. Badanie alkomatem potwierdziło te obawy.