Uzyskanie certyfikatu jest potwierdzeniem wysokiego poziomu wyszkolenia i wyposażenia GPR. Na tej podstawie ONZ, w pierwszym rzędzie wzywa grupy ratownicze w rejony katastrof na całym świecie. - Tego typu grupy są kierowane przede wszystkim do działań w strefach trzęsień ziemi i katastrof budowlanych. Uzyskanie certyfikatu sprawia, że ONZ ma pewność, że jesteśmy technicznie i logistycznie przygotowani do niesienia pomocy - powiedział rzecznik lubuskiej straży pożarnej Dariusz Żołądziejewski. Polska grupę tworzą strażacy służących w pięciu GPR, jakie działają w naszym kraju. W skład certyfikowanej grupy wchodzi 65 strażaków i 12 psów. Podzielona jest ona na trzy zespoły - dowodzenia, operacyjny i logistyczny. Podczas ćwiczeń w Żaganiu grupa jest poddawana kompleksowej ocenie przez ekspertów i 25 międzynarodowych obserwatorów m.in. z Japonii, USA czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Sprawdzane jest jej przygotowanie organizacyjne i logistyczne, wyposażenie oraz skuteczność działania ratowników. Strażacy są poddawani wielu próbom. Ćwiczenia obejmują m.in. działania poszukiwawcze z wykorzystaniem psów i sprzętu technicznego, wykorzystanie technik linowych i pierwszą pomoc przedlekarską. Chodzi głównie o działanie w strefie zawalisk i w trudno dostępnych miejsc. Certyfikacja potrwa do 10 kwietnia br. Proces certyfikacji grup przez ONZ rozpoczął się w 2005 roku. Jako pierwsza egzaminowi poddana została ciężka grupa z Węgier, łącznie takie "świadectwo jakości" ma 10 grup na świecie. W tym roku, poza grupą z Polski, sprawdzian przejdą strażacy z Estonii, Islandii, Chin i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.