Według śledczych, uzależnił on wykonanie czynności służbowych od uzyskania korzyści w postaci działki o wartości 20 tys. zł - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze. W sprawie oskarżone są także dwie inne osoby: 30-latek i jego 52-letnia matka, którym zarzucono pomocnictwo w przyjęciu korzyści majątkowej. Im także grozi do 10 lat więzienia. Podczas śledztwa ustalono, że w styczniu tego roku po kontroli gruntów rolnych, Mirosław K. zarzucił właścicielce skontrolowanej ziemi, że niesłusznie ubiegała się o przyznanie dofinansowania dla rolników ze środków unijnych. Za zatajenie tej informacji i usunięcie potwierdzającego ją dokumentu chciał przekazania wskazanej przez niego osobie, którą był współoskarżony 30-latek, pół hektara ziemi o wartości 20 tys. zł. Ziemia miała trafić do Mirosława K., kiedy przestanie być kierownikiem szprotawskiego biura ARiMR. 15 marca br. , kiedy miało dojść do podpisania aktu notarialnego i przekazania ziemi, osoby zamieszane w sprawę zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego z Poznania. Śledztwo w tej sprawie trwało od 5 marca tego roku. Prowadził je wydział ds. przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze we współpracy z delegaturą CBA w Poznaniu.