Łącznie 18 osób usłyszało 59 zarzutów - poinformował w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Dariusz Domarecki. Akt oskarżenia obejmuje burmistrza Międzyrzecza Tadeusza D., jego dwóch zastępców - Krzysztofa Sz. i Krzysztofa S., radcę prawnego, rzeczoznawcę majątkowego oraz pracowników poszczególnych wydziałów Urzędu Miejskiego w Międzyrzeczu. Przestawione w nim zarzuty dotyczą okresu od 2003-2008 roku. Prokurator zarzucił tym osobom przekroczenie uprawnień, fałszowanie dokumentacji dotyczącej wycen nieruchomości, sprzedaż majątku gminnego po zaniżonych cenach. - Burmistrz, który łącznie ma 16 zarzutów, został oskarżony m.in. o żądanie oraz przyjęcie korzyści majątkowych w łącznej kwocie ok. 50 tys. zł w zamian za podpisanie umowy dzierżawy terenu Międzyrzeckiego Rejonu Umocnień oraz zatrudnienie konkretnej osoby na stanowisku prezesa gminnej spółki. Ma też zarzut podania fałszywych danych w oświadczeniu majątkowym - powiedział Domarecki. Rzecznik dodał, że oskarżonym grozi do 10 lat więzienia, a na poczet grożących im kar majątkowych prokurator zabezpieczył należący do nich majątek o wartości ok. 750 tys. zł. Akt oskarżenia został skierowany pod koniec 2012 roku do Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim. Śledztwo zostało wszczęte w 2008 roku na podstawie ustaleń funkcjonariuszy wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Początkowo sprawa dotyczyła nieprawidłowości w Międzyrzeckim Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o.(MPWiK). Ten wątek został ostatecznie wyłączony do odrębnego postępowania, którego finałem jest proces toczący się przed sądem w Sulęcinie (Lubuskie). Nieprawidłowości związane z decyzjami podejmowanymi w urzędzie i wyżej wymienionej spółce wykazały także kontrole Najwyższej Izby Kontroli przeprowadzonej w latach 2008-2009. Pierwsza z nich dotyczyła realizacji przez samorząd wybranych zadań z zakresu gospodarki komunalnej i zarządzania jej majątkiem w latach 2005-2008, a kolejna prawidłowości wykonywania zadań o charakterze użyteczności publicznej w latach 2003-2007 przez MPWiK. W śledztwie przesłuchano ponad 220 świadków oraz poddano analizie wiele tomów dokumentacji finansowo-księgowej, budowlanej i przetargowej. - Ustalono, że zarówno w spółce komunalnej, jak i urzędzie dochodziło do podejmowania niekorzystnych z ekonomicznego punktu widzenia decyzji, w szczególności dotyczących zbywania po zaniżonej cenie majątku gminnego. Wskazywano także na utrudnianie przebiegu przetargów publicznych i fałszowanie dokumentacji oraz wyłudzanie dotacji unijnych - dodał rzecznik. W związku z tą sprawą pod koniec 2008 roku burmistrz Międzyrzecza trafił do aresztu, w lutym 2009 r. wyszedł na wolność. W kwietniu 2009 r. prokurator zawiesił go w czynnościach służbowych. Od tego czasu kompetencje burmistrza Międzyrzecza pełnił komisarz. We wrześniu 2010 roku sąd uchylił postanowienie o zawieszeniu w wykonywaniu obowiązków służbowych burmistrza, ale Tadeusz D. do wyborów nie wrócił na urząd. Wystartował w wyborach samorządowych w 2010 roku i wygrał je w drugiej turze, zostając ponownie burmistrzem Międzyrzecza.