- Po wnikliwej analizie akt sprawy i materiału dowodowego sąd uznał, że są pewne kwestie wymagające jednoznacznego wyjaśnienia i zdecydował o wznowieniu procesu - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Zielonej Górze Ryszard Rólka. Prokurator zażądał dla Stanisława G. dożywocia, a dla Magdaleny W. - matki dziewczynki - 25 lat więzienia. Oskarżeni nie przyznają się do winy. Sąd zamierza ponownie przesłuchać patomorfologa, który przeprowadzał sekcję zwłok Sandry oraz opiekuna prawnego jej pięcioletniego brata Kacpra, który był świadkiem zabójstwa. Sandra zginęła 27 marca 2008 r. w Przewozie w gminie Trzebiechów. Podczas alkoholowej libacji z Magdaleną W., Stanisław G. brutalnie pobił dziewczynkę drewnianym kołkiem. W śledztwie mówił, że zdenerwował go płacz dziecka. Matka wyniosła zakrwawione dziecko na podwórze, gdzie mężczyzna wrzucił je do szamba. Okazało się, że trzyletnia Sandra wtedy jeszcze żyła, a przyczyną jej śmierci było utonięcie. Matka nie reagowała na to, że Stanisław G. bije jej córkę, nie udzieliła jej pomocy. Za to prokurator Krzysztof Pieniek zażądał 25 lat więzienia. O tym, że z Sandrą stało się coś złego, powiadomił sąsiadów jej pięcioletni brat Kacper.