Gryzoń przechadzał się spokojnie między kioskami na jednym z bazarów, by w końcu wejść na ulicę Sikorskiego w centrum miasta. Przeszedł przez torowisko tramwajowe i podążał chodnikiem w stronę parku. Zwierzę podeszło do bramy. Brama była zamknięta. Bóbr obchodził ją kilka razy, próbując odepchnąć furtkę. Gdy mu się to nie udało, obszedł budkę telefoniczną i kiosk z goframi. Nie spłoszył go nawet mężczyzna idący w tym czasie chodnikiem - opowiadała dziennikarzom rzecznik gorzowskiej policji Sławomir Konieczny. Policjanci pojechali do parku, by złapać bobra i wywieźć go w bezpieczne miejsce. Zwierzę samo jednak znalazło drogę do płynącej w pobliżu rzeczki Kłodawki. Słuchaj Faktów RMf FM: