Bardzo wcześnie na skwer obok EMPIK-u wjechała kolumna ciężkiego transportu. Na dużej platformie przywieziono z Zielonej Góry naszą gorzowską bimbę. Tramwaj gościł w winnym grodzie dwa miesiące, pełnił tam rolę ambasadora Gorzowa. Swoje zadanie spełnił znakomicie. Choć przez zielonogórzan przechrzczony został na "Waldka" do rodzinnego miasta wrócił w nienaruszonym stanie. Pytani przez nas mieszkańcy co sądzą o powrocie tramwaju do Gorzowa, nie kryli swojego zadowolenia. O godzinie 6.10 tramwaj stał już na swoim miejscu. Informacja pochodzi z oficjalnej strony Gorzowa Wielkopolskiego./i>