Właściciele psów często zapominają o tym, że pies nie zawsze zachowuje się tak, jakbyśmy od niego oczekiwali i puszczają zwierzęta swobodnie w miejscach publicznych, gdzie mogą stanowić zagrożenie. Tylko w tym tygodniu w Chorzowie i Krakowie psy pogryzły małe dzieci. "Do takich tragedii może dojść w każdym mieście" - mówi Czesław Matuszak, komendant Straży Miejskiej w Gorzowie. Gorzowianie również zauważają ten problem i twierdzą, że sytuacja, gdy pies chodzi bez smyczy jest niedopuszczalna. Wszyscy, którzy nie mają dla swoich psów smyczy, czy kagańców, powinni jak najszybciej uzupełnić te braki. Szkoda zdrowia innych i pieniędzy wydanych na mandat. Wiadomość pochodzi z Urzędu Miasta Gorzów Wielkopolski.