W poniedziałek Mikołaj B. usłyszał zarzut zabójstwa 45-letniej matki i o pięć lat młodszego ojca. Tragedia wydarzyła się w nocy z soboty na niedzielę w niewielkiej wsi Borowina w gminie Szprotawa (woj. lubuskie). Podczas składania wyjaśnień w prokuraturze przyznał się do morderstwa. Tłumaczył, że motywem zbrodni miał być brak akceptacji ze strony rodziców dla jego dwuletniego związku z mężczyzną. Potwierdził to także przed sądem. Mikołaj B. sam powiadomił o zabójstwie policję. Został zatrzymany w niedzielę wcześnie rano. Czekał w domu na przyjazd funkcjonariuszy, był trzeźwy. 19-latek zadał ojcu i matce po kilkanaście ciosów siekierą w głowę, kiedy spali. Do domu przyjechał na weekend ze studiów we Wrocławiu.