- Mężczyzna został zatrzymany w tym tygodniu. Usłyszał zarzuty kierowania grupą przestępczą i handlu narkotykami. Na wniosek prokuratora sąd aresztował go na trzy miesiące - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Dariusz Domarecki. 47-latek jest kolejną osobą objętą zarzutami w śledztwie prowadzonym przez Centralne Biuro Śledcze pod nadzorem gorzowskiej prokuratury okręgowej. Od lipca br. w areszcie przebywa drugi podejrzany o współkierowanie tą grupą. Według prokuratury członkowie grupy w okresie od września 2009 do kwietnia 2012 r. przemycili do krajów skandynawskich ponad 500 kg marihuany o wartości ok. 6 mln zł. Wykorzystywali do tego samochody osobowe i busy ze specjalną skrytką. Prokuratura zebrała dowody na zorganizowanie 26 takich transportów. Za pośrednictwem grupy marihuana trafiała głównie na rynek norweski. W narkotyki podejrzani zaopatrywali się w naszym kraju i za granicą, m.in. w Czechach. Na trop przemytników wpadła Straż Graniczna we wrześniu ub. roku. Wówczas jej funkcjonariusze zatrzymali jednego z oskarżonych, a w kierowanym przez niego busie znaleziono ponad 30 kg marihuany. W kwietniu br. do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko pięciu członkom tej grupy - kierowcom, którzy zajmowali się przemycaniem narkotyków. Wszyscy zostali skazani - trzy osoby na kary bezwzględnego pozbawienia wolności, dwie - na kary więzienia w zawieszeniu. Mężczyznom, podejrzanym o kierowanie grupą przestępczą, grozi do 10 lat więzienia.