- Jest to jedyna znana w naszym kraju tzw. osada rusztowa. Sztuczna wyspa była połączona z lądem drewnianym mostem o długości co najmniej 80 m i szerokości trzech metrów. Zarówno most, jak i konstrukcję wyspy można datować wstępnie na VIII-IX wiek - powiedziała Barbara Bielinis-Kopeć. Na podstawie badań prowadzonych z powierzchni i pod wodą, naukowcy stwierdzili, że sztuczna wyspa powstała na płytszej części akwenu, oddalonej o około 120 m od brzegu. W jej obrębie, na powierzchni kilkunastu arów, skonstruowano ruszt z drewna dębowego i sosnowego, sukcesywnie nadbudowywany w miarę podnoszenia się lustra wody. Na samej wyspie odkryto liczne przedmioty zabytkowe, przede wszystkim fragmenty naczyń ceramicznych i kości zwierzęce. To kolejne ciekawe znalezisko dokonane przez toruńskich archeologów w lubuskich akwenach. Dwa lata temu na jeziorze Niesłysz naukowcy odkryli relikty mostu datowanego na lata 40. IX w., który w świetle obecnych badań jest uznawany za najstarszy most na terenie naszego kraju, a przy tym jeden z najbardziej kompletnych i najlepiej zachowanych na terenach słowiańskich. Na jeziorze Niesłysz dębowy most o długości około 100 m i szerokości czterech łączył ląd z wyspą na jeziorze, która była m.in. miejscem kultu. Późną jesienią planowana jest sesja naukowa w Świebodzinie, podczas której szef zespołu archeologów prof. Wojciech Chudziak przybliży wyniki badań przeprowadzonych na jeziorze Paklicko Wielkie i omówi ich znaczenie dla polskiej archeologii. Podobna sesja odbyła się dwa lata temu, po odkryciu śladów po moście na jeziorze Niesłysz. Prace prowadzone przez toruńskich archeologów na Ziemi Lubuskiej są współfinansowane przez lubuskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków.