W swoim wpisie mężczyzna zapowiedział, że zabierze ze sobą "parę koktajli". 33-latek został zatrzymany we wtorek rano w swoim mieszkaniu. Usłyszał zarzut nawoływania do przestępstwa, za co grozi mu kara do dwóch lat więzienia. "Niektórzy internauci, mając przekonanie, że są anonimowi i bezkarni, w wielu momentach przekraczają już nie tylko granice dobrego smaku, ale i prawa. Należy pamiętać, że słowo pisane przed monitorem komputera ma identyczne znaczenie, jak to wypowiadane w świecie rzeczywistym" - podkreślił Maludy. Rzecznik zaznaczył, że policyjni specjaliści zwalczający cyberprzestępczość reagują na wszelkie formy łamania prawa i agresji, które do których dochodzi w sieci internetowej.