Jak poinformował Karol Jakubowski z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, całą kwotę w banknotach o nominale 100 euro znaleziono w torbie w range roverze, którym jechali przestępcy. Policja podejrzewa, że fałszywki służyły do rozliczeń pomiędzy grupami przestępczymi. - Funkcjonariusze od pewnego czasu pracowali nad sprawą szajki działającej na terenie województwa lubuskiego, która według ich informacji podrabiała banknoty o nominale 100 euro. Zatrzymano trzech mężczyzn - Piotra C., mieszkańca Zielonej Góry, Roberta C., mieszkańca Poznania oraz Piotra S. mieszkańca Baranowa - powiedział Jakubowski. Wszyscy trzej wpadli w okolicach Zielonej Góry, gdy jechali samochodem. Ponieważ mogli być niebezpieczni w ich zatrzymaniu brali udział antyterroryści z Gorzowa Wielkopolskiego. - Akcja miała charakter dynamiczny - dodał Jakubowski. Funkcjonariusze dotarli też do miejsca, gdzie fałszywki mogły być drukowane. Okazało się, że jest to jeden z zakładów poligraficznych na terenie Zielonej Góry. - Zatrzymani mężczyźni zostali już aresztowani. Grozi im do 25 lat więzienia - powiedział Jakubowski. Według szacunków CBŚ, to prawdopodobnie największa kwota podrobionych euro, jaką udało się przechwycić na terenie Polski w ostatnich latach. Śledztwo prowadzi prokuratura okręgowa w Zielonej Górze.