Przed południem mężczyzna zgłosił kradzież ciężarówki na policji w Bolesławcu na Dolnym Śląsku. Od tego czasu trwały jej poszukiwania. Jak się okazało w ciężarówce znajdowało się 20 ton węgla. Gdyby ładunek przewożony przez niedoświadczonego kierowcę wysypał się na drogę, mogłoby dojść do tragedii. Jak się okazało chłopak ukradł tira, bo chciał odwiedzić kolegę mieszkającego nad morzem. Chłopak został już odebrany przez rodziców. Policja zapowiada jednak, że będzie dążyła do postawienia go za kradzież przed sądem rodzinnym.