W meczu z piątoligowcem z Zawady wystąpili praktycznie wszyscy zawodnicy Hetmana biorący aktualnie udział w przygotowaniach i mecz ten był potraktowany bardziej jako trening. Bramki strzelali Tomasz Prejbusz - dwie oraz Tomasz Margol z rzutu karnego po faulu na Rafale Turczynie. Dzień później już tak łatwo nie było. Przeciwko zamojskiej drużynie wystąpili zawodnicy trzecioligowego Orła Przeworsk. Zagrali na tyle skutecznie, że strzelili dwie bramki, nie tracąc przy tym ani jednej. Mecz odbywał się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Murawa pokryta była grubą warstwą ubitego śniegu, co powodowało, że na boisku bardziej od piłkarzy rządził przypadek. W tych warunkach lepiej czuli się trzecioligowcy, a "pomoc" zamojskich defensorów dwukrotnie przyniosła im powodzenie w postaci strzelenia bramki. Hetman miał wiele sytuacji do zdobycia gola, jednak piłka po strzałach Fundakowskiego, Margola, Turczyna czy Pacholarza nie znajdowała drogi do siatki. W zamojskiej drużynie testowanych było dwóch kolejnych zawodników, lewy obrońca z Ukrainy - Litwińczuk oraz napastnik Motoru Lublin - Jarosław Pacholarz. Obaj zagrali na tyle poprawnie, że dostaną kolejną szanse pokazania się. A ta nadarzy się już w najbliższą sobotę (21.02). Jeśli warunki pogodowe pozwolą o godz. 11.00 na boisku za Rotundą Hetman podejmować będzie świdnicką Avię, jeśli natomiast pogoda się nie zmieni, mecz najprawdopodobniej zostanie rozegrany w Łęcznej na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Hetman Zamość - Orzeł Przeworsk 0 : 2 (0:1) Hetmana: Baranowski - Rożej, Kiema, Grunt, Kaczmarek - Kamil Sawa, Margol, Kita, Turczyn - Fundakowski, Pacholarz ponadto grali: Kiecana, Rysak, K. Sowa, Litwińczuk, Hałas. wald