W dniach 5 - 15 sierpnia gimnazjum oraz budynki Technikum Drzewnego zostały zamienione w kina, a lokalna placówka "Skarb" gościła znanych reżyserów oraz cenionych krytyków. Za sprawą Letniej Akademii Filmowej zwierzynieckie ulice zaczęły tętnić życiem - młodzież przechadzała się alejkami, dumnie prezentując torby z logiem imprezy, a miejscowi przedsiębiorcy toczyli walki o klientów. Do wyboru cztery kina, ponad 250 filmów. Pierwsze seanse rozpoczynały się o 9, ostatnie - 22. Rekordzistom udało się obejrzeć nawet sześć produkcji dziennie. Przeciętny uczestnik, który nie żywił się wyłącznie kinem (przerwa na obiad, spacer), oglądał 3-4 filmy każdego dnia. Poza pokaźnym gronem wytrwałych kinomanów, posiadających akredytację, Zwierzyniec odwiedzali przygodni widzowie - rodziny z dziećmi, wycieczki, pragnący poznać uroki Roztocza, a przy okazji zobaczyć niszowe produkcje. Repertuar każdej edycji LAF-u jest dobierany pod kątem kilku cykli tematycznych. W tym roku największą popularnością cieszyły się filmy opowiadające o zimnym, odległym zakątku świata pt. "Syberyjskie klimaty", produkcje znanych mistrzów o celebrowaniu radosnej przysięgi - "Zaproszenie na ślub i wesele" oraz spotkania autorskie(m.in. Siergiej Sołowiow, Zbigniew Masternak, Maciej Adamek, Tomas Tamosaitis). Podczas LAF-u byli obecni także cenieni krytycy filmowi, pracujący dla ogólnopolskich magazynów jak Wojciech Kałużyński, Konrad Zarębski czy Łukasz Maciejewski, którzy prowadzili rozmowy z reżyserami oraz wygłaszali prelekcje. LAF obudził również życie nocne tej małej miejscowości. Klub "Szkoła 69" został nowym partnerem festiwalu. W dużym namiocie, rozłożonym w centrum parku, przez cały dzień były wyświetlane teledyski oraz filmy krótkometrażowe, przedstawiające klimat lat 60/70. Po zmroku widzowie spotykali się w tym miejscu, żeby za darmo obejrzeć produkcje w ramach cyklu: "Kino Nocne". Kilka minut po projekcji,na scenie, niedaleko namiotu "Szkoły 69", lokował się zespół muzyczny, który porywał LAF-owiczów do tańca w rytm klasyków rocka. Niektórzy zatracili się w muzyce beatlesów na tyle, że po północy jechali wraz z zespołem wystylizowanym hipibusem do klubu w Nowej Hucie. Akademia stara się pokazać, że festiwal filmowy nie oznacza siedzenia całymi dniami przed ekranem. Projekcjom towarzyszyły spektakle teatralne, koncerty muzyki filmowej oraz pokaz "Portiera z hotelu Atlantic" wraz z partyturą skomponowaną przez Rafała Rozmusa w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej im. K.Namysłowskiego. Również kinomani doceniali nie tylko piękno świata wykreowanego - właściciele wypożyczalni rowerowych nie mogli opędzić się od klientów, nieustannie krążyły samochody, przewożące kajaki. Na kilkanaście dni w roku Zwierzyniec zamienia się zarówno w centrum kina niszowego, jak i propagatora smaków i widoków Roztocza. Tylko LAF-owicze mogli zobaczyć nieznane produkcje z Litwy, śledzić retrospektywę mistrza kina klasy B Rogera Cormana, który wypromował takie gwiazdy jak Jack Ncholson czy obejrzeć przedpremierowy pokaz najnowszego filmu Allen'a, kosztując regionalne potrawy i wypoczywając nad stawami Echo. Beata Dzida