"Przyjęliśmy zgłoszenie od dyrektora biura posłanki. Będziemy prowadzić czynności w tej sprawie. Na miejscu przeprowadzono już oględziny" - powiedział gazecie Andrzej Fijołek z lubelskiej policji. "Wychodzę z założenia, że trzeba reagować na takie sytuacje, bo jest ich wokół nas coraz więcej. Reakcja jest po prostu konieczna" - to z kolei komentarz samej Joanny Muchy. Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach zaatakowano m.in. biura poselskie Beaty Kempy (Solidarna Polska), Łukasza Schreibera (PiS) czy Arkadiusza Myrchy (PO).