Jak relacjonowała rzeczniczka lubelskiego IPN Agata Fijuth w nocy w czwartku na piątek ktoś wyrwał z ram i zniszczył jedną z plansz wystawionych na placu. "Na zniszczonej planszy nie było żadnych napisów, nie wiadomo, kto i dlaczego mógł to zrobić - powiedziała. Z jednej strony planszy było zdjęcie Jana Stawisińskiego 22- letniego górnika, ciężko rannego podczas pacyfikacji kopalni "Wujek", który zmarł po miesiącu w wyniku poważnych obrażeń głowy. Po drugiej stronie umieszczono zdjęcie Władysława Durdy, 43- letniego ślusarza z Portu Szczecin, zatrutego we własnym mieszkaniu gazami łzawiącymi użytymi do rozpędzenia trzeciomajowej demonstracji; milicja wówczas odmówiła wezwania pogotowia ratunkowego. Fijuth zapowiedziała, że plansza zostanie naprawiona lub odtworzona i wkrótce powróci na Plac Litewski. IPN zgłosił sprawę policji. "Przyjęliśmy zgłoszenie, będziemy prowadzili postępowanie w kierunku zniszczenia mienia. Wartość strat została oszacowana na 2 tysiące zł" - powiedziała rzeczniczka i Agnieszka Kwiatkowska z biura prasowego komendy miejskiej policji w Lublinie. Ekspozycja przygotowana została przez IPN przy współpracy Domu Spotkań z Historią i Ośrodka KARTA. Przedstawia 56 osób, ofiar stanu wojennego. Po raz pierwszy została pokazana 12 grudnia 2006 r. w Warszawie. W Lublinie jest od czwartku, jej oficjalne otwarcie zaplanowano na poniedziałek.