Mężczyzna był lokatorem mieszkania, w którym nastąpił wybuch gazu. Pacjent trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Miał poparzone ponad 80 proc. powierzchni ciała i drogi oddechowe. Mimo starań lekarzy nie udało się go uratować. W niedzielę po przewiezieniu do szpitala zmarła także - prawdopodobnie na skutek uderzenia przez drzwi - ok. 80-letnia kobieta. Jak powiedział we wtorek szef Prokuratury Rejonowej Radom-Wschód Robert Czerwiński, przyczyną wybuchu gazu było prawdopodobnie rozszczelnienie instalacji gazowej. - Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia zdarzenia, zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób - poinformował Czerwiński. Wyjaśnił, że w poniedziałek na miejscu wybuchu prowadzone były oględziny z udziałem specjalisty z zakresu gazownictwa. - Zostały ujawnione rozszczelnienia instalacji gazowej, zarówno w łazience, jak i w kuchni, które prawdopodobnie spowodowały powstanie mieszkanki wybuchowej, a wybuch mogło spowodować nawet uruchomienie lodówki - powiedział Czerwiński. Według szefa prokuratury rejonowej Radom-Wschód, śledztwo może potrwać długo ze względu m.in. na konieczność wykonania ekspertyz przez biegłych z zakresu gazownictwa i budownictwa. - Prokuratura będzie też chciała ustalić przyczyny wycieku gazu, sprawdzić czy był on zawiniony przez lokatora mieszkania, czy może nie został zauważony przez odpowiednie służby podczas przeglądów okresowych - wyjaśnił prokurator. Na razie nie wiadomo, kiedy 50 ewakuowanych z budynku osób, będzie mogło wrócić do swoich mieszkań. Wszyscy zatrzymali się u rodzin lub znajomych. Jak powiedziała Dominika Wójcik, zastępca kierownika działu pracy socjalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu, w środę na konta 11 poszkodowanych rodzin trafią tzw. zasiłki z tytułu zdarzenia losowego. Wynoszą one od 1-2 tys. zł - w zależności od skali zniszczeń w mieszkaniu. Stan techniczny budynku - na zlecenie spółdzielni mieszkaniowej - ocenia rzeczoznawca budowlany. Wejścia do budynku pilnuje firma ochroniarska. Do wybuchu gazu w jednym z bloków w centrum Radomia doszło w niedzielę rano. Cztery osoby zabrało pogotowie ratunkowe do szpitala. Według Straży Pożarnej wybuch był silny; rzeczy z mieszkań porozrzucane były w promieniu ok. 50 metrów. 11 mieszkań zostało zniszczonych; 50 osób ewakuowano.