Tuż przed godziną 12. w poniedziałek doszło do tragicznego wypadku na trasie Międzyrzec Podlaski - Łuków w Jelnicy tuż w pobliżu szkoły i kościoła. - Od jadącego golfa odczepiła się przyczepka, w której znajdowały się beczki. Jej prędkość była na tyle duża, że uderzyła w kobietę pielęgnująca pobocze jezdni obok swojej posesji - mówi aspirant Krzysztof Semeniuk, oficer prasowy bialskiej policji. Ofiara została przeciągnięta przez dwukołowiec jeszcze kilka metrów. Obrażenia były na tyle duże, że kobieta zmarła tuż obok swojego domu. Samochód oraz przyczepka została zabezpieczona przez policję. Niewykluczone, że była źle zabezpieczona. Łukasz Kamiński