- Tu się rozegrały straszne wydarzenia, ze wsi zostały tylko kominy. Pomyśleliśmy, że trzeba spisać relacje świadków, bo to już wiekowi ludzie i przyjdzie czas, że ich zabraknie, a trzeba zachować pamięć - powiedziała sekretarz gminy w Gościeradowie Anna Potocka, która zredagowała książkę. 221 nazwisk na zbiorowej mogile - Dotychczas te wydarzenia nie były opisane, nie znaleźliśmy żadnego całościowego opracowania. W internecie są wiadomości, że podczas pacyfikacji całej okolicy zginęło ponad 1200 osób. Na zbiorowej mogile w Szczecynie jest lista 221 nazwisk - wyjaśniła Potocka. Mieszkańcy gminy corocznie organizują uroczystości dla uczczenia pamięci pomordowanych. Kilka lat temu powstał pomysł, aby spisać wspomnienia żyjących jeszcze świadków. Relacje zbierali m.in. uczniowie zespołu szkół w Wólce Gościeradowskiej. - Najstarsi żyjący świadkowie mieli wtedy po 17-18 lat. Te wydarzenia wbiły im się mocno w pamięć. Niektórzy nie chcieli do tego wracać, ale inni dzielili się wspomnieniami - zaznaczyła Potocka. Cała wieś ukarana za pomoc partyzantom W lutym 1944 r. Szczecyn został spalony podczas pacyfikacji całej okolicy przeprowadzonej przez Niemców w odwecie za współpracę mieszkańców z partyzantami. Taki sam los spotkał wtedy także inne pobliskie wsie: Borów, Wólka Szczecka, Łążek, Karasiówka. Wielu mieszkańców zostało zabitych na miejscu, innych wywieziono do obozów koncentracyjnych lub na roboty do Niemiec. Książka "Pacyfikacja wsi Szczecyn - ku pamięci i przestrodze" wydrukowana została w nakładzie tysiąca egzemplarzy. Jej promocja odbędzie się we wtorek w Gościeradowie w ramach obchodów Tygodnia Bibliotek.