22-latkowie Michał B. i Michał G. oraz 20-letni Konrad N. skazani zostali także za nieudaną próbę zdetonowania ładunku wybuchowego pod garażem w okolicy bloku, a także za usiłowanie wzniecenia pożaru na klatce schodowej tego domu. Przy próbie podpalenia współdziałał z nimi 20-letni Patryk Cz. Sąd wymierzył Michałowi B., Michałowi G. i Konradowi N. kary roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności i po 2 tys. zł grzywny. Patryk Cz. otrzymał karę roku i sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Będą też musieli naprawić wyrządzone szkody materialne. Wszyscy oskarżeni dobrowolnie podali się karze. Ich sprawa rozpatrywana była z wyłączeniem jawności, sąd utajnił też uzasadnienie wyroku. Według ustaleń prokuratury, oskarżeni działali na zlecenie 43-letniego przedsiębiorcy Andrzeja W., który miał zatargi osobiste spowodowane zazdrością, z mieszkańcem bloku przy ul. Glinianej. Oskarżeni sporządzili bomby z rur PCV wypełnionych materiałem pirotechnicznym. Ładunek zdetonowany na klatce schodowej bloku zniszczył dwa mieszkania, w których powypadały drzwi i okna. Jedna z lokatorek została niegroźnie ranna w rękę. Bomba podłożona pod garażem nie wybuchła. Pół roku wcześniej usiłowali oni spowodować pożar na tej samej klatce schodowej. Zebrali wycieraczki spod drzwi, polali łatwopalnym płynem i podpalili. Spowodowali jedynie zadymienie budynku. Sprawa zleceniodawcy podkładania bomb wyłączona została do odrębnego postępowania.