W uroczystościach oprócz rodzin poległych 14 żołnierzy i sanitariuszki wzięły udział władze wojewódzkie i samorządowe, pojawili się przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej i dowództwa 3. Brygady Wojsk Zmechanizowanych w Lublinie. - Pamięć o zamordowanych przez sowietów żołnierzach września 1939 roku w Mirczu ujrzała w końcu światło dzienne - powiedział biorący udział w uroczystościach Adam Siwek z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Polski oddział został zaatakowany 24 września 1939 roku podczas porannej toalety przez dużo silniejszy oddział Armii Czerwonej. Tych, którzy przeżyli atak, sowieci rozstrzelali. Wszystkie zwłoki pochowali w zbiorowym grobie na cmentarzu prawosławnym w Miętkiem. - Miejsce, w którym sowieci zakopali zwłoki było nieoznaczone przez przeszło 70 lat, tylko dzięki przekazom miejscowej ludności udało nam się je ustalić - powiedział wójt gminy Mircze Lech Szopiński.