Ratownicy przywrócili mężczyźnie funkcje życiowe, już przytomny odwieziony został do szpitala. Przedmiot, który zaniepokoił policjantów okazał się niegroźnym granatem ćwiczebnym - poinformowano w niedzielę na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Policja w Zamościu została powiadomiona przez pracowników jednego z hoteli o nieprzytomnym mężczyźnie w wynajmowanym pokoju w sobotę. Natychmiast zawiadomiono pogotowie, dzięki reanimacji mężczyzna - 23-letni mieszkaniec Zamościa - odzyskał przytomność, po czym został przewieziony do szpitala. Funkcjonariusze stwierdzili, że 23-latek w miejscu zamieszkania miał broń gazową oraz amunicję, nie posiadając wymaganego zezwolenia. Policja pod nadzorem prokuratora prowadzi czynności, które mają wyjaśnić wszystkie okoliczności tych zdarzeń.