Sprawdza, czy nie doszło do skażenia wody, ponieważ ktoś otworzył i uszkodził dwie studzienki. Gmina dostarcza mieszkańcom wodę beczkowozami - poinformował . Uszkodzenia przy studzienkach prowadzących do ujęcia wody dla Hrubieszowa i okolic zauważyły pracownice Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Hrubieszowie podczas codziennej rutynowej kontroli ujęć wody. - Studzienki miały rozkute obudowy betonowe wokół klap wejściowych. Ponieważ istnieje możliwość, iż ktoś niepowołany mógł mieć dostęp do ujęcia wody, na podstawie decyzji powiatowego inspektora sanitarnego i burmistrza Hrubieszowa zamknięto do użytku wodociąg miejski. Pobrano wodę do badań, czy nie doszło do jej skażenia - poinformował rzecznik wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej w Lublinie Jerzy Kowalczyk. Wodociąg zaopatruje w wodę mieszkańców Hrubieszowa oraz okolicznych miejscowości - Świerszczów, Teptiuków, Gródek, Obrowiec i Wolica. W sumie korzysta z niego ok. 30 tys. osób. - Laboranci są w stanie wykluczyć zakażenie biologiczne w ciągu 48 godzin. Najwcześniej więc woda w kranach w Hrubieszowie i okolicy popłynie w piątek - dodał Kowalczyk. W tym czasie wodę z ujęcia wody Dziekanów koło Hrubieszowa gmina będzie dostarczać mieszkańcom beczkowozami.