Ostatnie strofy Pisma Świętego przeczytał J.E. Ks. Biskup Mariusz Leszczyński. Przypomnijmy, że Maraton Biblijny rozpoczął 1 marca o godz. 18.10 J.E. Ks. Biskup Wacław Depo. Pismo Święte było czytane praktycznie bez przerwy - w dzień i w noc - przez zgłoszonych do akcji chętnych. Wprawie nie udało się zachęcić do udziału w czytaniu Biblii 1500 osób, jednak ponad 950 zgłoszonych uczestników też dało rade przeczytać 1500 fragmentów tej świętej księgi. Niektóre osoby czytały kilka fragmentów. W organizację maratonu i jego przebieg włączyły się 54 osoby, członkowie wspólnot Drogi Neokatechumenalnej przy parafii na Karolówce i przy Katedrze. Chętnych do pomocy było dużo więcej, jednak nie było takiej potrzeby, by angażować wszystkich. Wspólne czytanie Pisma Świętego nie miało być w zamierzeniach żadną próbą bicia rekordów czy wywoływać sensacji. - Próbujemy w ten sposób znaleźć atrakcyjną i skuteczną formę, w której współczesny wierny przełamie lody i sięgnie w swoim domu po stojące na półce, czasem już od wielu lat, Pismo Święte -powiedział x. Jarosław Feresz, inicjator I Zamojskiego Maratonu Biblijnego. Jak się okazuje akcja przyniosła zamierzony efekt. Wspomniane prawie tysiąc osób włączyło się do wspólnego czytania, kilkadziesiąt osób nabyło nowe wydania Pisma Świętego, odstawiając tłumaczenia bardzo stare lub wydania protestanckie. Oczywiście najwspanialszym owocem akcji byłoby, gdyby maraton został przeniesiony do własnych domów i ludzie częściej sięgali po świętą księgę. Ksiądz Feresz już zapowiedział, że jeśli taka będzie wola Boża, w przyszłym roku odbędzie się druga edycja Zamojskiego Maratonu Biblijnego. wald