W województwie podlaskim są największe w kraju skupiska wyznawców prawosławia. Z powodu świąt nieczynna jest w piątek część urzędów w południowo-wschodniej części regionu. Tak jest m.in. z Urzędem Miasta w Hajnówce i starostwem powiatowym w Bielsku Podlaskim. W wielu innych urzędach w tej części regionu część pracowników wzięła na piątek urlopy. W tym roku kuratorium nie ma danych, ile szkół w regionie ma wolne 7 stycznia. Wszystko za sprawą ubiegłorocznej nowelizacji rozporządzenia MEN w sprawie organizacji roku szkolnego, dzięki któremu to same szkoły mogą decydować, kiedy chcą wykorzystać dni wolne (ich liczbę zapisano w owym rozporządzeniu) i nie muszą tych dni odpracowywać. Społeczność prawosławna od lat, m.in. poprzez organizacje społeczne i przedstawicieli w samorządach oraz parlamentarzystów, starała się doprowadzić do tego, by w czasie świąt religijnych uczniowie mieli wolne bez konieczności odpracowywania. Chodziło zwłaszcza właśnie o Boże Narodzenie, według kalendarza juliańskiego obchodzone 7-8 stycznia, czyli trzynaście dni po katolikach. Również Wielkanoc nie zawsze wypada w obrządku wschodnim w tym samym terminie co u katolików i drugi dzień tych świąt bywa dniem nauki w szkole dla uczniów prawosławnych. Próby uregulowania tej kwestii w rozporządzeniu o organizacji roku szkolnego miały miejsce w 2008 roku, ale nie powiodły się, choć były rozpatrywane przez wspólny zespół przedstawicieli rządu i soboru biskupów prawosławnych. Udało się dopiero jesienią ubiegłego roku. Obecne przepisy dają dyrektorom pulę dni wolnych i to same szkoły decydują teraz, kiedy i w jaki sposób chcą je wykorzystać. W piątek w szkołach, w których nie ma zajęć, czynne są jednak świetlice, by zapewnić opiekę tym dzieciom, które tego potrzebują. Dłuższe ferie świąteczne, aż do poniedziałku, mają też uczelnie w regionie. Województwo podlaskie uważane jest za centrum prawosławia w naszym kraju. Szacuje się, że mieszka tu około połowy, z 550-600 tys. wyznawców prawosławia w Polsce.