Wiadomo, że bez pieniędzy tego uczynić się nie da. Ale akurat na spłatę zaległości wobec ZUS i US Hetman pieniądze ma. Tzn. niezupełnie ma. Ma przyznane przez Prezydenta Miasta, ale przelane mogą być dopiero wtedy, gdy wszelkie egzekucje komornicze zostaną wstrzymane. Na trzy dni przed wspomnianą datą ten warunek - zdaję się konieczny - nie jest spełniony. Na klubowym koncie wciąż "wiszą" cztery egzekucje komornicze, jednak prezes Hetmana Tadeusz Pizoń jest dobrej myśli i liczy na to, że konto będzie można odblokować. - Jak tylko zostaną umorzone egzekucje komornicze od razu biegniemy do prezydenta i prosimy o uruchomienie przyznanych pieniędzy - zapowiada prezes Hetmana. Jeśli uda się to osiągnąć, wówczas bez względu na inne sprawy, Hetman wystartuje w rozgrywkach II ligi. Takie są zapowiedzi wszystkich członków zarządu klubu. I nie ma tu znaczenia, że rozmowy ze Spartakusem Szarowola zakończyły się fiaskiem i nie będzie zaciągu z tego klubu. Hetman zagra takimi zawodnikami, jakimi w chwili obecnej dysponuje. A jest ich - zgłoszonych do rozgrywek - dokładnie 14. Jednak nie zapominajmy, że połowa z nich nie jest jeszcze gotowa do gry na tym poziomie rozgrywkowym. Na domiar złego ci zawodnicy nie przepracowali wspólnie okresu przygotowawczego. Oczywiście kadra może się zwiększyć o zawodników, którzy mają kartę na ręku i na jesieni nie grali w lidze oraz o tych, którzy mają rozwiązane kontrakty z winy klubu. Trwają poszukiwania zarówno jednych jak i drugich. Kandydatem do objęcia posady trenera jest doskonale znany w Zamościu i doskonale znający panujące tu realia Przemysław Cecherz. Jeżeli w najbliższy czwartek zarząd Hetmana przekona PZPN do swoich racji, to najbliższy mecz Hetman rozegra już w... sobotę. Przeciwnikiem zamościan będzie Stal Rzeszów, która wystąpi w roli gospodarzy. wald