Autokar przewoził polską młodzież - 46 osób - na wypoczynek w bułgarskich Złotych Piaskach. Dzieciom z Lubelszczyzny, w wieku 14- 17 lat, towarzyszyło trzech opiekunów i dwóch kierowców. Do wypadku doszło w miejscowości Saliste, w okolicach miasta Sibiu, ok. godz. 2 w nocy. Były trudne warunki atmosferyczne, padał deszcz; polski autokar zderzył się z rumuńską ciężarówką. Jak powiedziała konsul z Ambasady RP w Bukareszcie Anna Zalewska, ze wstępnych ustaleń policji wynika, że do zdarzenia nie doszło z winy polskiego kierowcy. Wycieczkę organizowało biuro Art-Tour z Rzeszowa, a nabór na kolonie prowadziło biuro "Włóczykij" z Lublina. Właściciel tego ostatniego biura Przemysław Pawlik powiedział, że dzieci - w sumie ośmioro - doznały niegroźnych obrażeń. Przewieziono je do szpitala. Poważniejsze obrażenia mają dwaj opiekunowie i dwaj kierowcy. Jeden z kierowców ma złamaną rękę i nogę. Życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo. Pozostali uczestnicy wycieczki czekają na kolejny autokar w miejscowej szkole, gdzie zakwaterował ich burmistrz Sibiu. Kolonie - jak zapewniają organizatorzy - nie zostaną odwołane, więc ci, którzy nie będę musieli zostać w szpitalu, pojadą do Bułgarii. - Do szpitala w Sibiu udał się konsul RP oraz tłumacz. Uczestnikom wycieczki, którzy nie ucierpieli w wypadku, burmistrz Sibiu zapewnił zakwaterowanie w miejscowej szkole. O wypadku zostały poinformowane rodziny poszkodowanych w Polsce - poinformował rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. Dodał, że informacje o wypadku można uzyskać pod numerami telefonów MSZ - (22) 523 98 93 i (22) 523 97 18, a po godz. 16 - pod numerem dyżurnym (22) 523 90 09. Uruchomiony został też specjalny numer w Ambasadzie RP w Bukareszcie - 0040 213082289. To kolejny wypadek polskiego autokaru za granicą w ostatnim czasie. W miniony piątek autokar z 66 Polakami wracającymi z wczasów w Bułgarii rozbił się w okolicach miejscowości Indija, 20 km od Belgradu. Zginęło sześć osób, w tym dwoje dzieci.