Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wstrząsające ustalenia po zabójstwach w Biłgoraju. "Tego samego dnia"

To była tragiczna doba w powiecie biłgorajskim. W ciągu jednej doby doszło tam do dwóch zabójstw. Najpierw w nocy z wtorku na środę we wsi Zagumnie zginął 45-letni mężczyzna, a drugi - jego ojciec - trafił do szpitala. Następnie, kilkanaście godzin później i kilka kilometrów dalej, sąsiedzi w jednym z domów odnaleźli zwłoki 57-letniej kobiety. Zdarzenia nie są ze sobą powiązane - w obu przypadkach mówimy o podobnym, rodzinnym tle.

Dwa zabójstwa jednego dnia. Dramatyczne szczegóły
Dwa zabójstwa jednego dnia. Dramatyczne szczegóły/Łukasz Dubaniewicz/INTERIA.PL

Do pierwszej tragedii miało dojść w nocy. - Zatrzymano 33-letniego mężczyznę. Ujawniono zwłoki 45-latka. Trwają czynności, na razie nic więcej nie mogę powiedzieć - mówi Interii asp. Joanna Klimek, oficer prasowy policji w Biłgoraju.

Mieszkańcy Zagumnia nie mogą uwierzyć w tragedię

Jak ustaliliśmy, wszyscy trzej mężczyźni to rodzina. Zatrzymany został 33-letni brat ofiary, z kolei do szpitala z ciężkimi obrażeniami głowy miał trafić ich ojciec.

- To jest jakiś koszmar, nie do wiary. Przecież to wszystko jest rodzina. Żeby brat brata zabił to mi się w głowie nie mieści - mówi Interii sąsiad ofiary.

- Ale mężczyźni od dawna mieli ze sobą na pieńku - tłumaczy mężczyzna. Chodzić miało o nieporozumienia rodzinne dotyczące podziału majątku.

- Pewnie było tak, że ponapijali się i pokłócili o podział ziemi - dodaje.

33-latek został tymczasowo aresztowany, usłyszał już zarzut zabójstwa - grozi mu dożywocie - powiedział Interii prok. Rafał Kawalec, rzecznik zamojskiej prokuratury.

"Tu i ja mogłem zginąć". Sąsiedzi w szoku

Jeszcze bardziej makabryczne wydają się okoliczności drugiej tragedii, tym razem w samym Biłgoraju, przy ul. Kościuszki. Tutaj policję zawiadomiły pracownice sklepu prowadzonego przez małżeństwo zamieszkujące lokal na piętrze.

- Panie ze sklepu podobno słyszały krzyki i zadzwoniły na policję - mówi Interii Pan Tadeusz, mieszkający zaraz obok.

Miejsce dramatycznych wydarzeń
Miejsce dramatycznych wydarzeń/Łukasz Dubaniewicz/INTERIA.PL

Mundurowi wewnątrz budynku znaleźli ciało. To 57-letnia kobieta. Co więcej, ze zgromadzonych śladów miało wynikać, że sprawca próbował wysadzić budynek - odkręcił wszystkie kurki z gazem. Policja zatrzymała podejrzanego, którym okazał się mąż ofiary.

Na razie go nie przesłuchano. 60-latek, według relacji sąsiada, próbował zrobić sobie krzywdę, obecnie znajduje się w szpitalu.

- Proszę pana, tutaj i ja mogłem zginąć. Przecież jakby on to wysadził, to poszłoby wszystko. Tu jest centralne gazowe, przecież byśmy pomarli - martwi się pan Tadeusz.

Sekcje zwłok ofiar obydwu zdarzeń przeprowadzone zostały w Zakładzie Medycyny Sądowej w Lublinie. W przypadku 57-letniej kobiety nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.

- Jak na razie trwa postępowanie, nie udzielamy więcej informacji w tej sprawie - mówi prok. Rafał Kawalec, rzecznik zamojskiej prokuratury.

Łukasz Dubaniewicz

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także