W referendum wzięły udział 692 osoby - poinformował przewodniczący gminnej komisji ds. referendum Józef Kania. Wójt Mularczyk wybrany został w pierwszej turze głosowania w wyborach samorządowych w 2010 roku. Uzyskał 57,99 proc. głosów; frekwencja wyniosła 54,21 proc. Zgodnie z obowiązującym prawem, aby referendum w sprawie jego odwołania było ważne, musiałoby wziąć w nim udział trzy piąte liczby wyborców, którzy uczestniczyli w głosowaniu w 2010 r. W poprzednich wyborach oddano 2 665 głosów, więc do ważności referendum potrzeba byłoby ich 1 599. Inicjatorzy referendum zebrali około 600 podpisów pod wnioskiem o jego przeprowadzenie. Referendum w Szastarce zainicjowała grupa mieszkańców niezadowolonych z zamknięcia szkoły w Brzozówce. Została ona w ubiegłym roku zlikwidowana z powodu oszczędności. Gminne władze nie zgodziły się, aby budynek został przekazany założonemu przez rodziców stowarzyszeniu "Nadzieja", które chciało nadal prowadzić szkołę. Rozmowy z wójtem i okupacja budynku przez rodziców nie przyniosły porozumienia. Zdaniem inicjatora referendum, prezesa stowarzyszenia "Nadzieja", Bogusława Wcisło, szkołę w Brzozówce dałoby się utrzymać bez obciążania gminy, z samej subwencji oświatowej i środków zbieranych przez stowarzyszenie. Wójt Mularczyk podkreśla, że zamknięcie szkoły w Brzozówce, w której uczyło się 34 dzieci, przyniesie niemal 600 tys. zł oszczędności rocznie, a w innych szkołach samorządowych w gminie są lepsze warunki do nauki. Referendum w Szastarce było pierwszą próbą odwołania wójta w Lubelskiem w tej kadencji władz samorządowych. W poprzedniej kadencji przeprowadzono cztery referenda. Próbowano odwołać burmistrza Lubartowa oraz wójtów Niedrzwicy Dużej, Rybczewic i Gościeradowa. Wszystkie okazały się nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji.