Trzy osoby z sąsiedniego mieszkania, z objawami zatrucia dymem, trafiły do szpitala - poinformowała straż pożarna. Pożar wybuchł w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Kwiatowej. W mieszkaniu nikogo nie było, strażaków wezwali sąsiedzi. - Zadymienie było tak duże, że trzy dorosłe osoby z sąsiedniego mieszkania podtruły się dymem. Zostały przewiezione do szpitala na obserwację, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej w Lublinie Ryszard Starko. Według strażaków przyczyną pożaru było zwarcie przewodów elektrycznych światełek na choince. - Choinka była sztuczna, a lampki były prawdopodobnie wadliwe. Domownicy pozostawili zapalone światełka i wyszli z domu - dodał Starko.