W niedzielę dary na ulicach będzie zbierać kilka tysięcy wolontariuszy w wielu miejscowościach w różnych regionach kraju - poinformowała inicjatorka akcji, dziennikarka Radia Lublin Ewa Dados. - Nie przyjmujemy pieniędzy, nie mamy konta, zbieramy wyłącznie dary rzeczowe - podkreśliła Dados. Zbierana będzie m.in. trwała żywność, słodycze, ubrania, zabawki, przybory szkolne, kosmetyki. Dary przyjmować będą wolontariusze przy oznakowanych samochodach ustawionych na ulicach miast, przy kościołach, supermarketach, szkołach. Punkty zbiórki będą oznakowane plakatami z logo akcji: żółtym, uśmiechniętym słoneczkiem z napisem "Pomóż dzieciom przetrwać zimę". Na ulice Lublina wyjedzie 70 samochodów na podarunki dla dzieci. Dary będą zbierane na całej Lubelszczyźnie i w innych regionach kraju, m.in. na Podkarpaciu, w Małopolsce, w Warszawie, Koszalinie, Łodzi i Białymstoku. Do piątku w lubelskim komitecie społecznym kierującym akcją zarejestrowanych było 400 sztabów organizujących zbiórkę na swoim terenie i ciągle zgłaszały się kolejne. Powstają przy szkołach, parafiach, wyższych uczelniach, domach kultury; akcję wspierają media. W ostatnich latach zbierano ponad 300 ton darów. Trafiają one do potrzebujących za pośrednictwem organizacji prowadzących działalność charytatywną, takich jak Caritas, PCK, TPD i ośrodki pomocy społecznej. - Każdy sztab przed rozpoczęciem zbiórki ustala, do jakiej organizacji trafią dary. Dostarczamy je także bezpośrednio rodzinom, które się o to do nas zwracają. W ubiegłym roku pomoc trafiła do ponad 130 placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz około 15 tys. rodzin - powiedziała Dados. Akcja uliczna rozpoczyna zbiórkę darów. Później, do końca roku, będzie ona prowadzona podczas aukcji, na koncertach, zawodach sportowych i innych imprezach, na które biletem wstępu będzie upominek dla dzieci.