W notatnikach służbowych policjanci zapisują przebieg swojej służby - kiedy, gdzie i co robią. Zaginione notatniki dotyczą czterech policjantów sekcji ruchu drogowego lubelskiej Komendy Miejskiej Policji. Z dokumentacji przesłanej prokuraturze wynika, że brak notesów służbowych wykrył jeszcze w sierpniu jeden z policjantów, po powrocie z urlopu. Zaginione notatniki były przechowywane w dwóch różnych sejfach. Z jednego zginęło kilkadziesiąt notatników z lat 2005-2006, z drugiego - kilkadziesiąt z roku 2004. Dostęp do sejfów, w których były złożone notatniki, miało kilka osób. Według policji, zaginione notatniki przeznaczone były już do archiwizacji. Magdalena Jędrejek z zespołu prasowego lubelskiej Komendy Miejskiej Policji powiedziała, że wobec policjantów, których notesy zaginęły, nie toczy się żadne postępowanie. Jędrejek dodała, że notatniki służbowe nie są jedynym źródłem informacji o pracy policjanta. - Policjanci sporządzają notatki o swoich działaniach i inne dokumenty, które są oddzielnie archiwizowane, i to one są podstawą w postępowaniu procesowym - wyjaśniła. Zastępca Prokuratora Okręgowego w Lublinie Andrzej Lepieszko powiedział, że akta zostały skierowane w środę do prokuratury apelacyjnej z wnioskiem o wyznaczenie do prowadzenia tej sprawy prokuratury spoza okręgu lubelskiego. Jak zaznaczył, mogło tu dojść do przestępstw niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza policji oraz ukrywania dokumentów.