Do granic miasta zamojskich pielgrzymów odprowadziła nie tylko duża grupa składająca się z rodzin osób pielgrzymujących, także ks. biskup Wacław Depo, ordynariusz Diecezji Zamojsko - Lubaczowskiej, ks. bp Mariusz Leszczyński, ks. dziekan Czesław Grzyb, Iwonna Stopczyńska - wiceprezydent Zamościa oraz Jan Matwiejczuk - Przewodniczący Rady Miasta Zamość. Już po raz dwudziesty szósty z tego regionu pielgrzymują młodzi i starsi by złożyć Niepokalanej podziękowanie za bezinteresowną opiekę i zawierzyć Jej wszystkie trudne sprawy, swoje i bliskich, a także naszej Ojczyzny. Pielgrzymom od pierwszych chwil towarzyszy modlitwa i śpiew, a przede wszystkim wiara i entuzjazm. Wspólnie spędzony czas staje się czasem wyciszenia, refleksji i głębokiego przeżywania wspólnych wartości. To duże wyznanie i poświęcenie, o czym wie każdy, który choć raz pieszo pokonał trasę z Zamościa do Częstochowy. Pielgrzymka staje się również okazją do lepszego poznania samych siebie, a także współtowarzyszy podróży. Jest to także wspaniały moment by w gronie przyjaciół spędzić chwile oderwane od codziennych problemów i trosk, pod troskliwa opieką księży, służb medycznych i porządkowych. W czasie przemarszu pątnicy doświadczają ogromnej serdeczności i życzliwości mieszkańców miejscowości, które znajdują się na trasie pielgrzymki. Mieszkańcy tych wsi i miasteczek ofiarowują poczęstunek, posiłki i noclegi. W tym roku trasa uległa nieco zmianie. Z Zamościa pielgrzymi ruszyli na pierwszy odpoczynek do Szczebrzeszyna i Topólczy. Dalej droga wiedzie do Biłgoraja, Huty Krzeszowskiej, Niska, Alfredówki, Osieka, Staszowa, Chmielnika, Jędrzejowa, przez Moskorzew, Bystrzanowice, Brzyszów i Srocko. Pielgrzymi, pokonując blisko 30 km każdego dnia, dotrą na Jasną Górę 14 sierpnia, około godz. 10.15. Następnie wezmą udział w Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w dniu 15 sierpnia. Doświadczą także osobistego spotkania z Maryją . - To nasze "rekolekcje w drodze" - tak mówią o swojej wędrówce pielgrzymi z Zamościa. Ta długa, prawie dwutygodniowa wędrówka, to lekcja miłości do Boga i człowieka. Dla wielu pątników jest to kolejna pielgrzymka, kolejna ofiara, którą złożą Matce Boskiej za szczególne umiłowanie naszego kraju. Teresa Madej