Do tej pory sprawą zajmowała się prokuratura rejonowa w Puławach. Ta z kolei powierzyła śledztwo lubelskiej delegaturze UOP. Urząd sprawdzi, czy podane przez zarząd informacje o kondycji spółki z Kurowa były prawdziwe, czy przypadkiem część majątku nie została wyprowadzona do spółek córek tylko po to, aby nie płacić wierzycielom. Poza tym czy Bagsik nie powinien był ogłosić upadłości firmy skoro długi przewyższają jej wartość. Wszystko zaczęło się od doniesienia do prokuratury na prezesa Kurowa jakie złożył były członek rady nadzorczej zakładów reprezentujący Skarb Państwa. Prokuratura nie wyklucza, że złamano przepisy. Tymczasem prezes Bagsik nie czuje się winny i twierdzi, że to ten, który doniósł działał na szkodę spółki. A właściciel firmy Wiesław Peciak, mówi, że Kurów ma się dobrze, że sytuacja ekonomiczna poprawia się. Co prawda w tym roku będą jeszcze straty, ale realizowany jest program naprawczy a spółki córki powołane zostały tylko po to aby ułatwić zarządowi kierowanie firmą. Posłuchaj relacji lubelskiego reportera RMF FM Cezarego Potapczuka: