Nagrobek wykonany z zielonego granitu sprowadzanego z Indii został skradziony w 1999 r. z cmentarza w Wierzchowiskach. Sprawcy, 68-letni Jerzy W. oraz jego 30-letni syn Piotr, przetransportowali pomnik na cmentarz pod Lublinem i postawili go na grobie teścia 30-latka. Prawowity właściciel wartość pomnika oszacował na 10 tys. zł - poinformowała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Według ustaleń policji, ojciec z synem w latach 1996-2001 włamali się do kilkunastu mieszkań i domów w budowie na terenie województwa lubelskiego. - Kradli wszystko, co stanowiło jakąkolwiek wartość i co w danym momencie było przydatne w ich domowym gospodarstwie - dodała Laszczka-Rusek. Łupem złodziei padły m.in. piec centralnego ogrzewania, zestaw mebli kuchennych, kasa fiskalna, brama ogrodzeniowa, młot udarowy, broń gazowa, a także sprzęt RTV. Jerzy W. przyznał się do winy, po przesłuchaniu został zwolniony ze względu na bardzo zły stan zdrowia. Jego 30-letni syn będzie przesłuchiwany w czwartek. Obaj mężczyźni byli już wcześniej wielokrotnie karani za kradzieże, włamania i paserstwo. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia.