Ciężarówka, w której znaleziono papierosy została zatrzymana w piątek po południu. Wiozła towar z Kijowa do jednej z firm pod Warszawą. Kierowca do odprawy zgłosił deski sosnowe. - Okazało się, że deski były jedynie elementem maskującym z tyłu naczepy. Na 2/3 długości ciężarówki znajdowały się natomiast ustawione od góry do dołu tysiące kartonów z papierosami. Dodatkowo część papierosów ukryta była też pomiędzy deskami - powiedziała rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk. - Rozładunek przemytu funkcjonariusze zakończyli dopiero około godziny trzeciej nad ranem w sobotę - dodała rzeczniczka. Kierowca tira Mykoła S. nie przyznał się do próby przemytu. Celnikom powiedział, że nie wiedział, iż wiezie papierosy. Został zatrzymany przez straż graniczną. Sprawa zostanie przekazana prokuraturze. Jak powiedziała Siemieniuk, to największy udaremniony przemyt papierosów na przejściach obsługiwanych przez Izbę Celną w Białej Podlaskiej i jeden z największych w ostatnich latach w Polsce.