Swoją decyzję opierają oni na opinii ekspertów z Polskiej Izby Systemów Alarmowych, która mówi, że rozporządzenie jest nieprecyzyjne. Powołują się także na względy etyczne. Z uczniami trzeba rozmawiać nie podsłuchiwać - mówi Mariola Krawczyk dyrektorka gimnazjum nr 11, i dlatego jej zdaniem wizja w zupełności wystarczy, fonia nie jest potrzebna. Grzegorz Hunicz z lubelskiego ratusza twierdzi, że gdyby zamontowano mikrofony, to zostałyby przekroczone granice przyzwoitości. Według niego nieprecyzyjność przepisów powinna zostać zinterpretowana na korzyść uczniów. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Michał Serzycki ocenia zamontowanie mikrofonów w kamerach jako niezgodne z prawem. Dzieci również mają prawo do prywatności - powiedział RMF FM.