- Zrobiliśmy wszystko, żeby zorganizować pracę szkoły i zapewnić warunki do nauki w nowym roku szkolnym - powiedział burmistrz Kazimierza Dolnego Grzegorz Dunia. W skład Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu Dolnym wchodzą: szkoła podstawowa, gimnazjum i liceum ogólnokształcące. W ubiegłym roku szkolnym uczyło się tu w sumie 376 uczniów. Budynek szkoły po wybuchu nie nadaje się do użytku. Lekcje w trzech miejscach Do czasu postawienia szkoły z segmentów kontenerowych lekcje dla uczniów prowadzone będą w trzech miejscach. Najmłodsze dzieci, z klas I-III będą się uczyły w pomieszczeniach plebanii tutejszej parafii przy ul. Zamkowej. - Mamy tu udostępnione trzy pomieszczenia - powiedział Dunia. Uczniowie klas IV-VI będą mieli zajęcia w Szkole Podstawowej w Dąbrówce oddalonej o około 4 km od Kazimierza, a gimnazjaliści i licealiści będą mieli zorganizowane lekcje w Zespole Szkół im. Jana Koszczyca - Witkiewicza przy ul. Nadwiślańskiej w Kazimierzu Dolnym (jej organem prowadzącym jest Starostwo Powiatowe w Puławach). Zajęcia będą się odbywać głównie na drugą zmianę. Postawią szkołę w tzw. systemie modułowym Władze Kazimierza Dolnego zdecydowały, że dla potrzeb kazimierskiej placówki postawiona zostanie szkoła w tzw. systemie modułowym, czyli złożona z przenośnych segmentów kontenerowych, w których znajdują się sale lekcyjne, toalety, szatnie, pomieszczenia administracyjne. Jak zapewnia Dunia są one widne, ciepłe, przestronne, spełniają wszystkie wymogi bezpieczeństwa. Szkoła modułowa będzie gotowa jednak dopiero pod koniec roku kalendarzowego. Niebawem rozstrzygnięty ma być przetarg na dostawcę segmentów, a potem przygotowana zostanie dokumentacja konieczna do uzyskania pozwolenia na budowę. - Nie zwlekaliśmy ani jednego dnia, bo sprawa jest pilna i mamy do czynienia z wyjątkową sytuacją. Jednak obowiązuje nas prawo o zamówieniach publicznych i prawo budowlane, a procedury przetargowe, czy procedury związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę są czasochłonne - tłumaczy Dunia. To tymczasowe rozwiązanie Szkoła modułowa to w założeniach władz gminy także tymczasowe rozwiązanie - ma ona funkcjonować do czasu wybudowania nowej szkoły w Kazimierzu, a potem zostanie rozebrana. Segmenty szkoły modułowej będą dzierżawione na okres trzech lat. - Koszty tej dzierżawy przekraczają możliwości budżetu gminy. Dostaliśmy na ten cel dwa miliony zł z ministerstwa edukacji, z rezerwy subwencji oświatowej - powiedział Dunia. Budowa nowej szkoły według wstępnych szacunków ma kosztować ponad 23 mln zł. Wojewoda lubelski Genowefa Tokarska wystąpiła do premiera z wnioskiem o pomoc finansową na ten cel. - Mamy taką obietnicę, że jest możliwe, aby z budżetu państwa uzyskać pieniądze na pokrycie nawet 80 proc. kosztów tej inwestycji. Wtedy około 20 proc. musielibyśmy pokryć ze środków własnych gminy. Pomoc obiecał nam także samorząd województwa lubelskiego - dodał burmistrz Dunia. Doszło do eksplozji - runęło wschodnie skrzydło Do wybuchu gazu w szkole doszło 31 maja, wcześnie rano, kiedy jeszcze nikogo w niej nie było. Na skutek eksplozji runęło wschodnie skrzydło trzykondygnacyjnego budynku, gdzie była kuchnia i stołówka i ta część ma być rozebrana. Konstrukcja obiektu jest osłabiona - pojawiają się nowe pęknięcia i osunięcia. Dopiero po przeprowadzeniu różnych ekspertyz, które potrwają do końca listopada, będą podejmowane decyzje o przeznaczeniu tego budynku.