Jak czytamy w artykule, do zdarzenia doszło w poniedziałek 29 czerwca. Do Sądu Rejonowego Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku przyszedł mężczyzna, który miał tam uiścić grzywnę w wysokości 200 zł. Zrobił to w nietypowy sposób. Rzeczoną kwotę zebrał w groszówkach, monety wsypał do wiadra, a wiadro podpisał hasłem: "grzywna 200 zł". Jak informuje serwis - między mężczyzną a osobą przyjmującą zobowiązanie doszło do nieporozumienia. Kobieta nie chciała przyjąć należności, tłumacząc, że pieniądze mają być posegregowane i zdezynfekowane. Mężczyzna wezwał więc policję, skarżąc się na zachowanie pracownic sądu - informuje w rozmowie z serwisem asp. Elwira Domaradzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdniku. Ostatecznie doszło do porozumienia - czytamy. Jak przypomina serwis - monety wypuszczone do obiegu - to pełnoprawny środek płatniczy. Niezależnie od tego, ile monet zgromadzimy - kasjer nie ma prawa odmówić nam zapłaty właśnie takim nominałem, jaki wybraliśmy. Odmowa przyjęcia takiej formy zapłaty może być spowodowana jedynie znaczącym uszkodzeniem środka płatniczego, jakiego używamy.