Większość lubelskich studentów musi dojechać na uczelnię przesiadając się. Jeśli nie kupią miesięcznego, licząc średnio będą musieli wydać 125 zł na bilety jednorazowe. Czyli 3 razy więcej niż dotychczas. W skali roku, pieniądze rosną już do poważnych kwot: rocznie dojazd na uczelnię lubelskiego żaka kosztuje ponad 1000 zł. - Do tego dochodzi opłata za stancję plus wyżywienie. Trzeba będzie wybierać, czy chodzić na piechotę, czy coś zjeść - mówi jeden ze studentów.