Płatne parkowanie ma ograniczyć ruch samochodowy w śródmieściu Lublina i zmniejszyć korki oraz liczbę aut parkujących na ulicach. - Centrum nie jest w stanie pomieścić wszystkich samochodów, którymi teraz przyjeżdżają mieszkańcy. Chcemy ich zachęcić do zostawiania samochodów w swoich dzielnicach i korzystania z komunikacji zbiorowej. Będziemy rozbudowywać parkingi dzielnicowe - powiedział Karol Kieliszek z biura prasowego lubelskiego ratusza. Od poniedziałku przejazd miejskim autobusem lub trolejbusem w granicach strefy będzie kosztował złotówkę, podczas gdy cena podstawowego 30-minutowego biletu obowiązującego w innych częściach miasta wynosi 2,80 zł. Strefa płatnego parkowania obejmuje obszar ograniczony ulicami: al. Solidarności, Lubomelską, Wieniawską, Lipową, Narutowicza, Bernardyńską, Żmigród i Podwale. W strefie jest 57 ulic, a na nich 1,7 tys. miejsc do parkowania. Na ulicach - w odległości około 100 metrów jeden od drugiego - ustawiono 70 parkomatów zasilanych bateriami słonecznymi, w których można kupić bilety. Opłaty obowiązują w dni robocze od godz. 8 do 17. Za pierwszą godzinę parkowania trzeba będzie zapłacić 2 zł, za drugą - 2,40 zł, za trzecią - 2,80 zł, a za każdą następną - po dwa złote. Bilet 24-godzinny kosztuje 15 zł. Autobusy wycieczkowe będą mogły parkować tylko na Placu Zamkowym obok Starego Miasta; ich kierowcy zapłacą 10 zł za każdą rozpoczętą godzinę. Parkomaty przyjmują bilon, nie wydają reszty. Można wykupić abonament na parkowanie w płatnej strefie; miesięczny kosztuje 150 zł, a roczny 1,3 tys. zł. Mieszkańcy zameldowani w strefie zapłacą za roczny abonament 100 zł, zaś osoby niepełnosprawne, niezależnie od miejsca zamieszkania - 50 zł. Operatorem strefy płatnego parkowania jest wyłoniona w przetargu spółka City Parking Group z Grudziądza, która zakupiła i zainstalowała parkomaty. Będzie też odpowiedzialna za ich utrzymanie i konserwację oraz kontrolę kierowców korzystających z parkingów w płatnej strefie. 40 proc. wpływów z opłat za parkowanie ma trafić do kasy miejskiej; urzędnicy Ratusza szacują, że będzie to około 3-3,5 mln zł rocznie.