O swej decyzji Tadeusz O. powiadomił sąd telefonicznie. Wybuchł skandal, bo sprawa jest poważna. W lubelskim sądzie był reporter RMF Cezary Potapczuk: To nie pierwszy przykład niefrasobliwości w polskich sądach. W ubiegłym tygodniu biegły z Wrocławia nie pojawił się w trójmiejskim sądzie, blokując tym samym wydanie wyroku w sprawie Andrzeja Gołoty. Tłumaczenie było kuriozalne: brak wagonu sypialnego w pociągu z Wrocławia do Gdańska.